O obywatelskości i blokowaniu kontrmiesięcznicy
Policja zablokowała blokadę miesięcznicy smoleńskiej. Władza tak bardzo boi się kolejnych symbolicznych obrazków wynoszenia Władysława Frasyniuka, Lecha Wałęsy, Włodzimierza Cimoszewicza i innych osób publicznych, że wolała zablokować na 24 godziny ruch, także pieszy, na Krakowskim Przedmieściu, niż do tego dopuścić. Goście hoteli położonych przy Krakowskim nie mogli się do nich późnym wieczorem dostać. Ale nie szkodzi: w państwie PiS partyjna uroczystość smoleńska ponad wszystko.
Wynoszenie Obywateli RP się jednak odbyło: o trzeciej nad ranem. Dyżurowali pod Pałacem Prezydenckim spontanicznie zgromadzeni, bo obawiali się, że policja nie dopuści ich na to miejsce następnego dnia. Bo ono wszak na trzy lata (z pierwszeństwem dalszego przedłużania) zarezerwowane zostało, specjalną ustawą, dla partii rządzącej. Jak kiedyś PZPR zarezerwowała miejsce z trybuną honorową na placu Defilad na marsze 1 Maja.
Nic straconego. Wszyscy, którzy chcą zaprotestować przeciwko odbieraniu nam przez PiS wolności zgromadzeń, mogą to zrobić, przychodząc – dziś i w następne miesięcznice smoleńskie – z białymi różami na Krakowskie Przedmieście. A jak policja nie puści – to w jego pobliże, np. na plac Piłsudskiego. Obywatele RP od początku podkreślali, że wcale nie trzeba blokować miesięcznicy. Każdy robi tyle, ile chce i uważa, że może. Blokada to obywatelskie nieposłuszeństwo, za które można ponieść prawem przewidzianą karę. Przechadzać się z różami póki co wolno. Choć nie można zagwarantować, że nosiciele białych róż będą przez policję ewidencjonowani.
Niezależnie od środków, jakie podejmie władza PiS, Obywatelom RP udała się już rzecz najważniejsza: o tym proteście wiedzą wszyscy. Wie Polska i wie zagranica. Nie jest już – jak było przez rok – heroicznym protestem grupki upartych obywateli. Teraz o kontrmiesięcznicach dyskutuje się we wszystkich mediach, opozycyjnych, prorządowych i wszelkich innych.
Najpierw argumentowano, że blokowanie innym wolności zgromadzeń jest nieobywatelskie. Ale – patrz wyżej – Obywatele RP niekoniecznie namawiają do blokowania. A po drugie, to blokowanie jest podyktowane skrajnością sytuacji: jednym obywatelom całkowicie zabrano wolność zgromadzeń, by inni nie byli narażeni na kontrdemonstrację. Tymczasem kontrdemonstracje to jak najbardziej cywilizowana, powszechnie praktykowana w demokracji forma społecznego dialogu. Obywatelom RP uniemożliwiono dialogowanie. Łamiąca niekonstytucyjne prawo blokada jest formą protestu.
Teraz pojawił się nowy argument: że w ogóle nie należy protestować przeciwko miesięcznicom, bo to nieskuteczne, nie pomoże opozycji, nakręca jedynie negatywne emocje, co służy wyłącznie PiS (prof. Jadwiga Staniszkis w „Newsweeku”, Michał Danielewski w „Gazecie Wyborczej”).
Po pierwsze, protest Obywateli RP już jest skuteczny, bo został nagłośniony tak, jak na to od początku zasługiwał. Po drugie, to nie jest protest polityczny, ale obywatelski. Nie ma na celu wspierania partii opozycyjnych ani zwalczania poparcia dla PiS. To protest w obronie konstytucyjnych wolności i praw. Kiedy w PRL-u ludzie wychodzili na ulicę, też nie był to protest polityczny. Choć władze PZPR usiłowały przyprawić mu gębę inspirowania przez „syjonistów”, „siły imperialistyczne”, „odwetowców z Bonn”, „zaplute karły reakcji”. Ewentualnie przez „wrogie socjalizmowi elementy podszywające się pod klasę robotniczą”.
Komentarze
Nikt nie ma prawa nikogo blokować: ani p. Siedleckiej, ani p. Siedlecka, ani nikt inny. A p. Frasyniuk jest symbolem blokowania ludziom ich wolności do maszerowania nawet codziennie.
Ciekawe, co się stało z przymiotnikiem polityczny. Pochodzi od ze starożytnej greki, od polis, i oznaczał niegdyś sprawę wspólną dla całej społeczności danego państwa-miasta.
O, jaka ignorancja w komentarzu. Nie wiedzieć, kim jest Frasyniuk…
mpn
10 lipca o godz. 17:28
Frasyniuk? A, to ten, co jeszcze nosił gatki w zębach, gdy korowcy Kuroń i Macierewicz już walczyli przeciw komunie?
Oczywiście że protest Obywateli jest polityczny, tak samo jak polityczne były protesty Solidarności i sama Solidarność. I tak samo, jak akcją polityczną są PiSowskie miesiączki
takei-butei
10 lipca o godz. 18:28
Frasyniuk „urodził się ” w 1980 roku jak 10 milionów ludzi, którzy w pierwszym odruchu zapisali się do „Solidarnosci”. Miał wówczas 26 lat, przedtem grzecznie pracował jako kierowca. Pół roku przed stanem wojennym został przewodniczącym zarządu Regionu Dolny Śląsk i wszedł w skład KK „S”. W stanie wojennym nie dał się złamać bezpiece, jak ponad 95 proc. innych przewodniczących regionalnych struktur „S”. „Legendarnym opozcyjonistą ” został z powodu zerwania z Solidarnoscią w 1989 roku, sojuszu z Kuroniem i Michnikiem oraz przynależności do Unii Wolności i jej późniejszych mutacji.
W. Siedlecka: „Władza tak bardzo boi się kolejnych symbolicznych obrazków wynoszenia Władysława Frasyniuka, Lecha Wałęsy, Włodzimierza Cimoszewicza”.
Pani Redaktor jak zwykle przesadza, hutnicy mogą ich stamtąd powywozić taczkami wyścielonymi czerwonym suknem. Wałęsa zresztą nie przyjdzie, dyplomatycznie zachorował, a poza tym wysłuchał Trumpa i nie będzie występował przeciw Ameryce, w końcu zawsze ustępował przed siłą.
Każdy płot działa w dwie strony. PIS niniejszym symbolicznie odgrodził się od narodu. Ta izolacja będzie się pogłębiać, a wraz z nią coraz więcej rodaków będzie przecierać oczy, gdy iluzja prawa i sprawiedliwości opada…
„…jednym obywatelom całkowicie zabrano wolność zgromadzeń..” Ewa Siedlecka klamie. Kazdy moze demonstrowac ale zgodnie z prawem. A jak sie lamie prawo to ponosi sie za to konsekwencje przewidziane w prawie. Prawo mozna zmienic ale na to trzeba miec wiekszosc w Sejmie. A wiekszosc w Sejmie uzyskuje sie poprzez wybory. Czyli przez jakies dwa lata, ktore dziela nas od nastepnych wyborow nalezy pracowac nad tym aby przyciagnac wyborcow na swoja strone. Proste.
W sierpniu’80 studiowałem w Gdańsku – zaczęła się sypać komuna.
W ’89 pracowałem w Berlinie – został zburzony mur.
W grudniu ’16 pomiędzy świętami stałem w deszczu przed Sejmem z Obywatelami RP.
Nie jestem żadnym działaczem, ale mam moc. 🙂 Kaczyzm upadnie.
Mam ciągle wątpliwości co do obywatelskości warszawskiej maskarady politycznej, chociaż dziś następuje lekki sprawdzian, bo podobno sporo ludzi się ma się zebrać. Gdybym był w Warszawie sam bym poszedł (z workiem kamieni i z plakietką przecz ze wszystkimi partiami oczywiście).
Ale całe życie polityczne w Polsce ma charakter czysto inscenizacyjny, sterowany odgórnie i odbywa się zamkniętym kręgu uprzywilejowanych środowisk. Szeregowi obywatele raczej nie mają z tym nic wspólnego i nawet się wzdragają od uczestnictwa jako pozbawieni głosu statyści.
Ruchy „obywatelskie” Rydzyka i Michnika niech sobie załatwiają własne spory we własnym zakresie i w zamkniętym kręgu. Co nam bezpartyjnym obywatelom bez prawa głosu w państwie do tego?
W sierpniu 1980 kibicowałem Solidarności. W 1981 – kiedy powstała w moim zakładzie pracy – Solidarność, zapisałem się do niej.
W 1989 roku pełniłem funkcję przewodniczącego Komisji Zakładowej.
W maju 2010 roku byłem pod pałacem prezydenckim złożyć hołd ofiarom katastrofy.
Nie jestem żadnym działaczem, lecz daję kredyt zaufania partii Kaczyńskiego (iż dokonają uzdrowienia wielu patologii narosłych przez dekady w kraju liberalnej demokracji)
Tak długo będziemy obchodzić miesięcznice katastrofy smoleńskiej, jak długo nie dowiemy się prawdy.
Mauro Rossi
10 lipca o godz. 18:58
Lubię korowców: Kuronia i Macierewicza, bo naprawdę coś dobrego robili dla robotników w czasach, gdy to naprawdę nie było łatwe i gdy Frasyniuk siedział pod miotłą jak myszka.
@takei-butei
W 1980 Frasyniuk miał 26 lat. KOR powstał po grudniu 1970, gdy miał 16 lat. Wiesz to dobrze. Może napisz w jakim wieku Kuroń i Macierewicz zaczęli i porównamy?
KOD bis – reaktywacja.
I spotkanie gabinetu cieni w Puszczy Bialowieskiej.
…. Po prostu „genialne”- prosta droga do odzyskania wladzy
tylko zeby nie bylo to takie zalosne.
Najlepsze jest to:
„dyskutowanie we wszystkich mediach”…
to zupelnie jak swojego czasu o zoltym zakiecie Szydlo czy kciukach Dudy.
Nawet dyskutowana „we wszystkichmediach”
sraczka konia w Janowie nie doprowadzila do upadku rzadu PiS… Chyba „wszystkiemedia”stracily swoja moc sprawsza tworzenia wirtualnej rzeczywistosci.
Czy ktos was jeszcze traktuje powaznie?
Andrzej Falicz – faktycznie media straciły moc na rzecz post-prawdy i populizmu, co doskonale pokazuje katastrofa, która ze swej natury była prosta do wytłumaczenia. Media trąbiły i nadal trąbią, że nie tylko na całym świecie, ale również w Polsce samoloty nie mogą lądować, gdy widoczność jest zerowa, i że samoloty nie mogą lądować bez zgody kontroli naziemnej.
Polscy piloci złamali te najbardziej podstawowe procedury.
Jak widać jednak media nie mają mocy, skoro kilka milionów Polaków uwierzyło w najbardziej absurdalne kłamstwo jakie sobie tylko można wyobrazić czyli „zamach” w postaci całkowicie pewnych kilkunastu wersji zamachu.
Wojtek_ab – przypominam Tobie , że w Polsce udało się obalić komunizm właśnie dlatego, że mała część obywateli postanowiła nie przestrzegać prawa tworzonego przecież przez przedstawicieli „suwerena” jak również wówczas nazywała siebie władza.
Czy to w przypadku Węgier, Polski czy innych krajów zawsze pozostaje pytanie co robić, gdy władza tworzy prawo sprzeczne z wartościami demokratycznymi, bądź sprzeczne z prawami człowieka. Respektować takie prawo ?
http://niezalezna.pl/uploads/still2017/1499720734165361102022.jpg
Obywatelskosc?
Przeciez tam przyszli glownie politycy z Petru na czele.
Ten tekst jest poniekad panegirykiem na czesc ministra policji p.Blaszczaka- nie dopuscil do chocby najmniejszych rozruchow.Dawno nie mial tak dobrej prasy chocby i w Polityce.
Gdybym byl pania Siedlecka to napisalbym ze wczorajsze kontrdemonstracje czerpia to co najlepsze z tradycji solidarnosciowej- pokojowosc.
Nie jestem p.Siedlecka i nie bede, co wiecej- dzis po stronie opozycji totalnej hasla „pokojowosci” nie maja wielkiego wziecia. Stad tekst jaki komentuje odpowiada czasom i pogladom politycznym autorki.Spoko.
marcin lazarowicz
Szanowna Pani Ewo,
Wyrażnie pracownicy pisu Pani nie lubią. Widać, boją się Pani, bo trudno by było wytłumaczyć ich zdecydowanie wzmożoną nagonkę.
Polska – dom
Dom – Polska
Zdaje się był taki wiersz. A ten dom to dla wszystkich, więc jakim prawem Kaczor ze swojakami zawłaszcza Krakowskie Przedmieście co miesiąc na odprawianie tego niesmacznego, groteskowego, pseudo-żałobnego pochodu?
Jego żałoba… jego sprawa. Niech się modli, jeżeli tego mu trzeba, ale prywatnie. Niech nie zmusza do żałoby po Lechu innych ludzi. Każdy ma swoją żałobę. Ponadto Lech był kiepskim prezydentem, rozrabiaczem chmurzastym i w dużym stopniu to on osobiście przyczynił się do śmierci ludzi, którzy z nim lecieli. A wszystko po to żeby swoje nienasycone ego nakarmić.
Kicha, totalna, opozycyjna! Przyszli- pobrzęczeli- poszli. To bezmyślnej opozycji PiS zawdzięcza tłumy zwolenników. Broniących zagrożenia itd. Bez opozycji z biegiem czasu obchody marginalizowałyby się same. A tak jest zagrożenie ludzie jednoczą się wokół prezesa. Skończy się jak z KOD. Chodzili, krzyczeli, były nawet tłumy. I, co? Ano, nic. Tzw. opozycja nie ma pomysłu jak odsunąć PiS od koryta władzy. Nie ma ludzi- więc wygrzebuje geriatrię w stylu W. Frasyniuk, L. Wałęsa. To dobre do politycznego skansenu! Dlatego rządzący wygrają kolejne wybory. Programem 500+ uruchomili potężny elektorat osób biednych. Teraz zagospodarowują seniorów, których jest dzisiaj 9 mln, a którym bliżej do Kościoła, miesięcznic, niż demo- coś tam. Opozycja nie ma żadnego pomysłu na władzę. Nie ma sensownego zaplecza kadrowego, nie ma charyzmy porywającej tłumy. Budują elektorat, ale z tymi samymi błędami jak przed przegranymi wyborami.
Pani Ewo, co za bzdury pani opowiada. To jest dziennikarstwo?
Biała róża symbolem oporu, tak jak kiedyś opornik noszony w klapie.
KC PiS i tow . Jarosław musza odgradzać sie od wlasnego suwerena murem przypominającym Mur Berliński.
A Solidarność stai tam, gdzie stało ZOMO.
@andrzej
Jakiego…suwerena?
Przeciez tam byli prawie wylacznie politycy opozycji i ich dwor.
To nie zadna obywatelska ale stricte polityczna hucpa opozycji.
Byli:
m.in. Władysław Frasyniuk, Henryk Wujec, Jan Lityński, b. premier Włodzimierz Cimoszewicz, b. lider KOD Mateusz Kijowski, Marta Lempart (pomysłodawczyni Ogólnopolskiego Strajku Kobiet), są także politycy Nowoczesnej – lider partii Ryszard Petru, Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Schmidt i Jerzy Meysztowicz.
Kazdy z nich mysli, ze „Obywatele” to bedzie cos co zastapi skompromitowany KOD i pozwoli odzyskac koryto.
Na szczscie sa jeszcze normalni po lewej stronie…
http://wpolityce.pl/polityka/348090-leszek-miller-jesli-przyjmiemy-ze-mozna-blokowac-miesiecznice-to-dlaczego-nie-mozna-blokowac-parady-rownosci
@lukald
Alez to „wszystkiemedia”
kreuja postprawde.
Ludzie maja juz w nosie najrozniejsze „wydarzenia” i „skandale”
typu sraczka konia w Janowie, zlapanie hostii przez Dude, niepodanie reki Trumpowi, i niepodanie reki Kopacz przez Dud, koperty itp itd.
Wazne rzeczy dzieja sie zupelnie gdzie indziej.
To najnizszy deficyt budzetowy w maju od 1989 roku.
To doskonaly wzrost gospodarczy.
To najnizsze od ponad 25 lat bezrobocie.
To podniesienie stawki minimalnej,
skasowanie prawa zmuszajacego prace az do smierci (dla wielu) itd itp i co wazne np. zmniejszenie o 94% ubostwa wsrod dzieci w Polsce.
TO POL MILIONA DZIECI – i to jest prawda a nie postprawda POLITYKI i TVN typu och jak pieknie „biale roze”.
To by sie nigdy nie stalo gdyby przy wladzy byli „obroncy demokracji ” z bialymi rozami.
Postprawda to tworzenie goownianych faktow jak biale roze albo kopniak jaki otrzymal ktos w Radomiu na skutek „fali faszyzmu”… gdy pol Hamburga plonie.
” i co wazne np. zmniejszenie o 94% ubostwa wsrod dzieci w Polsce.”
Znam takie rodziny, 500 poszło na „przelew” , a nie na dzieci.
Kontrmiesięcznice odniosły sukces. Z małej grupki obywareli niezłomnych wczoraj pojawiły sie tłumy. Teraz pora na krok kolejny. Ttrzeba na fali tego ruchu powołac ruch społeczny jednczący opozycje przeciw PiS. Najlepsza nazwą dla tej formy organizacji obywateli byłaby: Ruch Białej Róży. Ruch miałby na celu wygranie wyborów przez koalicje wszystkich sił opozycyjnych.
Są tu teraz (godz. 10:07) 22 komentarze, aż 40 % spośród nich wolnościowcy i liberałowie oraz demokraci tudzież czciciele swobodnej wypowiedzi zasłonili, wpisali na indeks komentarz zakazanych. Żaden z cenzurowanych komentarzy nie łamie Regulaminu, nie zawiera kłamstw itp.
Pies wam m… l… z taką waszą zas… wolnością, mając władzę, bylibyście gorsi od Dzierżyńskiego…
Takei
KOR-owcy załatwili robotnikom wolność od pracy likwidując tysiące zakładów pracy i pogrążając tym samym miliony Polaków w nędzy i wyganiając ich tym sposobem z Polski.
TAK dla lewicy, NIE dla lewactwa.
@andrzej
to jakich masz znajomych nie jest i nie może być tu żadnym argumentem.
Może to byli zwolennicy platformy…
piją ze smutku.
„To protest w obronie konstytucyjnych wolności i praw. Kiedy w PRL-u ludzie wychodzili na ulicę, też nie był to protest polityczny. Choć władze PZPR usiłowały przyprawić mu gębę inspirowania przez „syjonistów”, „siły imperialistyczne”, „odwetowców z Bonn”, „zaplute karły reakcji”. Ewentualnie przez „wrogie socjalizmowi elementy podszywające się pod klasę robotniczą””.
Specjalnej powagi temu protestowi nadaje udział w nim towarzysza Włodzimierza Cimoszewicza. Był on m.in. członkiem Związku Młodzieży Socjalistycznej w latach 1968–1973 oraz Zrzeszenia Studentów Polskich, w którym w 1972 wybrany został na stanowisko przewodniczącego tej organizacji na Uniwersytecie Warszawskim. Od 1971 aż do rozwiązania w styczniu 1990 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Podczas pracy na uczelni był sekretarzem Komitetu Uczelnianego partii.
Jak z tego widać, konstytucyjne wolności i prawa już od lat studenckich leżały mu głęboko na sercu…
Pochylmy czoła nad ciężko chorym na głowę człowiekiem.I śmiejmy się z tych ,co go otaczają i zniewololili.On nie ma już nic do gadania.I do rozkazywania.Jest kukiełka w rękach graczy ,z za granicy.
Korowiec, demokrata, wolnościowiec Celiński dał swemu tekstowi w „Polityce” śliczniasty tytuł „Korytarz dla szalonych”. Tym samym pokazuje swą totalną pogardę i nienawiść do ludzi inaczej myślących. Niczym nie różni się od Kaczyńskiego, który ludzi pogardliwie nazywa gorszym sortem.
Judzą i szczują – tylko to potrafią – dlatego jestem moherem, gorszym sortem, watahą do wyrznięcia, oszołomem i idę korytarzem dla szalonych.
Czy ktoś mógłby podać definicję ubóstwa i jego braku wg PiS-u. Skąd te 94 proc.?
Chodzi oczywiście o ubóstwo materialne, ponieważ (co do tego to się na pewno wszyscy zgodzimy) ubóstwo umysłowe w od kiedy PiS przejął władzę postępuje wśród Polaków z prędkością huraganu.
@Witold
10 lipca o godz. 19:45
W sierpniu’80 studiowałem w Gdańsku – zaczęła się sypać komuna.
W ’89 pracowałem w Berlinie – został zburzony mur.
W grudniu ’16 pomiędzy świętami stałem w deszczu przed Sejmem z Obywatelami RP.
Nie jestem żadnym działaczem, ale mam moc.
No, masz. Po akcjach z grudnia 2016 KOD się rozleciał, a notowania Nowoczesnej spadły do granicy błędu statystycznego.
Czasem się zastanawiam, czy ta pożal się Boże opozycja nie zawarła z Kaczyńskim tajnego porozumienia, na mocy którego zaczęła pracować na rzecz wzrostu notowań PiS w zamian za jakieś korzyści. Bo trudno mi sobie wyobrazić, że wykształceni i oczytani ludzie, często z doświadczeniem w polityce, mediach i biznesie, mogą być aż tak głupi.
@takei-butei
11 lipca o godz. 13:59
POLITYKA to od pewnego czasu bardzo ciekawe zjawisko. Najwięcej o wolnościach, prawach, godnościach itp. itd. prawią tu nawiedzeni styropianowi ideolodzy, wyznawcy dzikiego XIX-to wiecznego kapitalizmu a la Balcerowicz traktujący ludzi jak przysłowiowy nawóz historii (w rodzaju Adama Szostkiewicza, Jacka Żakowskiego czy Andrzeja Celińskiego) oraz dawni PRL-owscy propagandziści (typu Daniela Passenta). Teraz w sukurs Passentowi pojawiła się na blogosferze POLITYKI jego córka. Talentu matki ani nawet ojca u niej za grosz ale celebrytka to ci ona pełną gębą.
Oj zeszła POLITYKA na psy, zeszła…
Tego grzerysza 13.59 to bym zostawił. To wspaniały przykład wyborcy pisowskiego i jego ziania nienawiścią i plucia na ludzi, którzy coś w życiu osiągnęli. Kaczyński postanowił postawić na nieudaczników i zawistników wietrzących wszędzie złodziei i ludzi złej woli. Trzeba przyznać, że to mu się udało
lukald
11 lipca o godz. 0:29
” … media straciły moc na rzecz post-prawdy i populizmu, co doskonale pokazuje katastrofa … samoloty nie mogą lądować, gdy widoczność jest zerowa, i że samoloty nie mogą lądować bez zgody kontroli naziemnej”.
Przy widoczności zerowej lotnisko musi być zamknięte, a przecież nie było. Stąd wniosek, że widoczność na pewno nie była zerowa. Samolot w Smolensku nie lądował tylko odchodził, co możesz przeczytać nawet w raportach MAK i KBWL LP (Millera-Laska). Komenda wydana przez kontrolerów na lotnisku w Smoleńsku brzmiała: „posadka dopołnitielno”. To oznacza, że lądowanie jest możliwe, o ile załoga zobaczy początek pasa i poprosi o zgodę na ten manewr. W kabinie pilotów tupolewa zarejstrowano jednak dwa komunikaty załogi: „nic nie widać”, „odchodzimy”.
„Polscy piloci złamali te najbardziej podstawowe procedury”.
Tylko w twojej imaginacji. Porcedura jest taka, że samolot podchodzący do wysokości decyzji, gdzie załoga ocenia, czy są warunki do lądowania, musi być skonfigurowany jak do lądowania. Może to cię myli?
Oczywiście Grzerysza 14.48
Red. Siedleckiej należy współczuć, nie udały się zamieszki w Warszawie. A tyle było nadziei! 🙂
Zapewne dzięki przytomności Cimoszewicza, który wyjaśnił żałosnym amatorom, Frasyniukowi i Celińskiemu, że urządzanie zamieszek w Warszawie kilka dni po zdmolowaniu Hamburga to samobójczy pomysł.
Tego „Witolda” (wszystkie wpisy) to bym zostawił. To wspaniały przykład kiepsko wykształconego i z trudem myślącego ćwierćinteligenta, jakich – niestety – sporo można znaleźć na blogach POLITYKI.
takei-butei
Jeśli już to Jacek Kuroń z Karolem Modzelewskim. Macierewicz to inne pokolenie!
„Dyskusja” na tym blogu wyraźnie potrzebuje moderacji.
Ten wpisik o 16.35 też bym zostawił, szczególnie to „niestety – sporo”. Cieszę się, że jest nas coraz więcej.
@andrzej52
Jaka dyskusja? Z osobnikami liberalnej lewicy nie da się dyskutować. W swoim zadufaniu, choćby wbrew temu co widać gołym okiem, wszystko wiedzą lepiej.
@Aolsztyński
Dziękuję, że mnie przynajmniej nie obraziłeś. Wolałbym jednak liberał.bez dodatków. Zawsze poprę lewicowca czy też prawicowca jeśli zauweżę u niego myślenie zdroworozsądkowe.
O hipokryzji Ewy Siedleckiej
http://tomek-laskus.salon24.pl/792457,anatomia-hipokryzji-na-przykladzie-ewy-siedleckiej
@Witold
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/500-biedni-polacy-zwolnienia-ubostwo,174,0,2216878.html
POLSKI ODDZIAL EUROPEJSKIEJ SIECI PRZECIWDZIALANIA UBOSTWU – EAPN
Czy kobiety rezygnują z pracy przez 500+?
2015 2016 Różnica
Współczynnik aktywności zawodowej kobiet 48,6 proc. 48,4 proc. -0,2 pp
Wskaźnik zatrudnienia kobiet 44,9 proc. 45,4 proc. 0,5 pp
Stopa bezrobocia kobiet 7,5 proc. 6,2 proc. -1,3 pp
Liczba pracujących kobiet 7 256 tys. 7 274 tys. 18 tys.
Liczba kobiet biernych zawodowo 8 303 tys. 8 269 tys. -34 tys.
Dane:: ubóstwo i rynek pracy” EAPN Polska na podstawie BAEL GUS
Jak 500+ zmniejsza biedę w Polsce?
Przed 500+ Po 500+ Skala wpływu w pp. Skala wpływu w proc.
Ubóstwo energetyczne wg Instytutu Badań Strukturalnych
17,1 proc. 14,4 proc. -2,7 -16 proc.
Ubóstwo skrajne ogółem 7,5 proc. 3,9 proc. -3,6 -48 proc.
Ubóstwo skrajne dzieci 11,9 proc. 0,7 proc. -11,2 -94 proc.
Ubóstwo relatywne ogółem wg Banku Światowego 18,7 proc. 13,9 proc. -4,8 -26 proc.
Ubóstwo relatywne dzieci wg Banku Światowego 28,1 proc. 10,2 proc. -17,9 -64 proc
Ubóstwo relatywne wg MRPiPS 17,3 proc. 13,4 proc. -3,9 -23 proc.
Dane: „Przewidywane skutki społeczne 500+: ubóstwo i rynek pracy” EAPN Polska; BŚ – Bank Światowy, MRPiPS – Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej
@Mauro
jako, ze zwykle nikomu nie chce sie otwierac linkow…bo prawdy raczej sie unika to zalacze kawalek:
” Ewa Siedlecka uznaje, że jej poglądy są wystarczającym kryterium, żeby odebrać władzy legalność. Po drugie zaś zupełnie nie koresponduje to z tym, co Ewa Siedlecka napisała 13.11.2013r. w GW w artykule: Po Marszu Niepodległości. Dość wiecowania! Więcej władzy dla władzy!
Podsumowując Marsz Niepodległości, pisze tam o narodowcach tak: Nie ma takich uprawnień władzy, które przed nimi zabezpieczą. Zamiast więc bawić się w kolejne ograniczenie po kolejnych marszach, dajmy po prostu władzy prawo decydowania, kto może demonstrować, a kto nie. Władzę przecież mamy dobrą, demokratyczną. Nikogo niesłusznie nie skrzywdzi.
Jeśli kogoś wzbierająca fala hipokryzji nie uderzyła w twarz za pierwszym razem, proponuję przeczytać powyższy fragment ponownie. Wynika z niego, że były takie czasy, kiedy władza była dobra. W związku z tym ta dobra władza powinna mieć możliwość… autorytatywnego decydowania o tym, kto może manifestować, żeby w konsekwencji można było zakazać demonstrowania przeciwnikom ideowym! A władza jest dobra, bo demokratyczna – czyli od demosu pochodzi.
Nie wiem, czy Ewa Siedlecka dysponuje wystarczająco zacieśnioną spójnością intelektualną, żeby zrozumieć, że przyłożenie postulowanych przez nią wtedy rozwiązań do jej obecnych poczynać oznacza, że dziś wieczorem należałoby ją co najmniej zamknąć na 48 godzin. Przecież obecna władza również jest demokratyczna – wybrana głosami obywateli, co więcej, nie traci jak na razie poparcia. Po co przepisy, po co wolność, skoro trzeba dać więcej władzy dla władzy – żeby można była zakazywać manifestacji ot tak, wedle uznania.
Puenta jest banalna, wielokrotnie już stawiana i w ogóle nieodkrywcza, ale myślę, że warto było do niej dojść akurat na jaskrawym przykładzie moralno-intelektualnej hochsztaplerki, którą uskutecznia Ewa Siedlecka – jedynym, co się formalnie w dwóch przedmiotowych sprawach zmienia, jest władza. Raz jest to władza, którą Ewa Siedlecka lubi – wtedy ta władza ma mieć prawo decydowania według własnego widzimisię o tym, kto może demonstrować. Innym razem jest to jednak władza, której Ewa Siedlecka nie lubi – taka władza nie ma nawet prawa zapisać w ustawie pierwszeństwa zgromadzeń cyklicznych, bo Ewa Siedlecka, autorytetem swojego rozumu, uzna tę władzę za nielegalną i wyjdzie ją zwalczać aktem siedzenia na chodniku. Cóż, jaki rozum, taki autorytet….”
Generalnie odnosi sie to do praktycznie calej druzyny POLITYKI i GW…
Andrzej Falicz
12 lipca o godz. 6:41
Cel uświęca środki (albo: nie ujada się na swoich).
Prawda nas wyzwoli…
Andrzej Falicz
12 lipca o godz. 23:05
Najwięksi mędrcy, np. Platon, dowodzą, że Prawdy nie można poznać. Oznacza to, że nic nas nie wyzwoli. Została tylko Propaganda, dlatego tzw. dziennikarze i publicyści zażarcie tańczą wokół Propagandy. Niczego nie mają, tylko Propagandę i lokajstwo.
@ Szanowna Pani Ewa Siedlecka
Pani broni szczytnego celu wolności i demokracji i to jest wzniosłe i chwalebne.Pani zaangażowanie bardzo mi imponuję.
Co my mamy począć w USA po reżimie demokratycznym jaki zostawił nam najwiekszy Demokrata świata Noblista Barack Obama.Może Pani coś poradzi.
Odnośnie demonstracji obowiązuje tu 1 punkt poprawki Free speach czyli prawo do demonstracji w wyrażaniu poglądówJak to w praktyce wygląda to opisuję niżej:
.Z uwagi ,że demonstracja może wywoływać kontrmanifestację od lat obowiązuje przepis ,że obydwie demonstracje oddziela
100 jardów.Na wąskiej ulicy ulicy demonstrantów rozdziela kordon policji konnej.Nie wolno blokować jedni drugich to jest karalne..
Z uwagi na szczyt NATO W 2012 w Chicago pokojowy Noblista Obama wydał dodatkowe w pełni demokratyczne przepisy:
1.Bieganie po ogrodzonym terenie budynków rządowych wszystkiego szczebla ,puszczanie balonów czy latawców ,samolotów bezzałogowych jest przestepstwem federalnym Teren rządowy na czas demonstracji można oznakować taśma plastikową jeśli nie ma płotu a to czesty przypadek.
2,Demonstracja nie może zbliżyć sie na odległość mniejszą od przesmiotu demonstracji siedzib budynkówczy np cmentarza (były demonstracje w trakcie pogrzebów ) jak 100 jardów.
3.osoba reprezentująca demonstracje musi ubezpieczyć demonstrację na pokrycie strat conajmniej $ 1 mln.Kazdy baner niesiony na dwóch podporach równiez musi mieć ubezpieczenie $ 1 mln,
Teraz już sam nie wiem który reżym jest lepszy ten od Kaczora czy od największego demokraty świata jaki pozostawił nam po jego prezydenturze.Proszę dostosować te przepisy do ostatniej kontrmanifestacji – przypuszczam ,że byłoby to bardzo zabawnie.Tu by nawer płotu nie stawiano tylkotaśma plastikowa.Zerwij albo przekrocz – dalej nie bede pisał Wszyscy równi kobiety mezczyzni ,kajdanki plastikowe i na chodnik.
Z wioski Palatine ,Illinois Jerzy Zakrzewski