Prezydencki zamach stanu
Prezydent Andrzej Duda po raz kolejny stanął na wysokości zadania siania fermentu i utrudniania funkcjonowania państwa: po podpisaniu posłał ustawę budżetową do Trybunału nie-Konstytucyjnego.
Nie skarży bynajmniej jej rozwiązań (co byłoby w przypadku każdej ustawy budżetowej zajęciem karkołomnym, dlatego nikt tego jeszcze nie próbował), ale „z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw, tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika”.
Do tego zapowiedział, że zrobi to samo z każdą ustawą, do uchwalenia której ci panowie nie będą dopuszczeni.
Mniejsza o to, że to powód wzięty „z głowy, czyli z niczego”, jak mawiali kiedyś nauczyciele do nieprzygotowanych uczniów. I nawet mniejsza o argumentację prawną, której zresztą nie znamy (wniosek nie został jeszcze ujawniony). To nie jest sprawa prawna, a czysto polityczna: prezydent Duda stał się jednym z żołnierzy opozycji totalnej (tym razem bez cudzysłowu), która woli Polskę zniszczyć, niż tolerować rządy innego ugrupowania.
Czy tą decyzją zniszczy? Nie, bo nie ma jak. Nawet gdyby Trybunał nie-Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności trybu uchwalenia ustawy budżetowej, to do czasu uchwalenia nowej ustawy (konstytucja nie wyznacza żadnego terminu) rząd będzie działał w oparciu o ustawę uchwaloną, podpisaną i posłaną do Trybunału.
Ale Trybunał będzie miał problem z orzeczeniem w tej sprawie, bo powinien to zrobić w tzw. pełnym składzie, czyli minimum 11 sędziów, a z tym od roku ma trudności z powodu buntu pięciu sędziów. Jeśli Julii Przyłębskiej – prośbą, groźbą lub kuszeniem – uda się zgromadzić 11 członków Trybunału, to najpewniej będzie wśród nich przynajmniej jeden dubler, a to znaczy (orzecznictwo TK, TSUE i ETPC), że nie będzie to wyrok. A wiec będzie tak, jakby sprawa nie została rozstrzygnięta. Zresztą na najbliższym posiedzeniu Sejm przyjmie zapewne uchwałę, w której stwierdzi nieważność powołania dublerów do TK.
Trybunał na ocenę trybu uchwalenia ustawy budżetowej ma do dwóch miesięcy. Z tym że konstytucja milczy na temat konsekwencji przekroczenia tego terminu. Więc w sumie wszystko jedno: orzeknie czy nie i co orzeknie. Taki zresztą komentarz do całej sprawy dał premier Donald Tusk na X.
Poważniejsza sprawa jest z zapowiedzią posyłania do Trybunału nie-Konstytucyjnego każdej następnej ustawy uchwalonej bez obecności Wąsika i Kamińskiego. Oznacza to bowiem, że do końca kadencji prezydent nie dopuści do tego, by parlament skutecznie stanowił prawo. Jarosław Kaczyński mówił niedawno o zamachu stanu. Jeśli coś można by w dzisiejszej sytuacji tak nazwać, to właśnie działanie, w którym element władzy wykonawczej, jakim jest urząd prezydenta, blokuje konstytucyjną rolę władzy ustawodawczej. Andrzej Duda będzie miał na sumieniu zamach na dwie władze: ustawodawczą i sądową. I na trzecią – wykonawczą – też, skoro paraliżuje działania rządu. A wszystko to w obliczu wojny za polską granicą.
Taka sytuacja.
Komentarze
Figurant to rosyjska agentura tak jak i jego pryncypał Jarosław Polskęzbaw. W sumie nic dziwnego.
miąsz stanu z pajacu prezydenckiego i tyle w temacie.
Śmieszna i zarazem żałosna postać. Jakby wymyślona na użytek marnego kabaretu.
Rozważania słuszne ale czysto teoretyczne. Wszak PAD jako osoba pozbawiona umiejętności samodzielnego myślenia (nie myślenia sensu stricte) nie doświadcza również refleksji. Wszystko to przesłonięte jest poczuciem ego PAD, z poklaskiem jego miary doradców.
Nie ma tam miejsca na sumienie.
Niedorozwój umysłowy Andrzeja Dudy (w każdym razie nielogiczność działania) widać w większości,jeśli nie w niemal każdej jego decyzji. Ostatni przykład i informacja o tym, że KAŻDĄ kolejną ustawę (jeśli ją nawt podpisze) to, jak powiedział: „z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw, tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika” , wyśle ją do TK prosząc o opinię. Gdzie brak logiki? A no w tym, że mógłby przecież jeden jedyny raz wysłać taką prośbę o opinię TK na ten temat i po decyzji TK odpowiednio reagować. Przykłady braku logiki w tym, co robi widzą pewnie chyba wszyscy posiadający minimum inteligencji, więc na tym jednym poprzestanę.
Jest jednak możliwe, że nie wynika to z zupełnego niedorozwoju umysłowego Andrzeja Dudy, a ze strachu przed Królduplem Jarosławem Mściwym, bo ten być może mógłby coś o Dudzie ujawnić. Coś, czego Duda wsydziłby się bardziej niż tego, że wielu, tak jak ja, uważa go za…, no to już napisałem.
Dodam jeszcze, że wszyscy dziedziczymy coś po rodzicach. Jego ojciec twierdzi na przykład, że niedobre, zatrute powietrze w Krakowie, wcale nie jest niedobre, bo, jak powiedział, działa na zasadzie naturalnej szczepionki, czyli pozytywnie, więc mieszkańcy Krakowa są dzięki temu bardziej odporni na niby złe działanie zatrutego powietrza. No cóż, zatruwajmy dalej atmosferę i wyjdzie nam to na dobre…, w każdym razie według ojca Adriana.
Zastanawialiśmy się dzisiaj ze znajomymi ( aktywnymi społecznikami nie politykami) czy Ążej bardziej jest tchórzem czy ” diagnozą” Żulczyka.
Nowa koalicja powinna przenieść obrady do sali kolumnowej, zablokować wejście pisiorom i głosować. Głosowanie będzie wygrane, zgodnie z tradycją.
To wyraz uznania szacunku dla rozwiązania z 16.12.2016 zastosowane przez pis.
Cóż znaczy nieobecność w głosowaniu Flipa i Flapa wobec nieobecności 200 posłów w 2016 r.?
Czy mój komentarz nie został zaakceptowany?
To musi się skończyć Trybunałem Stanu i skazaniem Dudy. tego wymaga prawo i tego wymaga sprawiedliwość.
Moze powinnismy sie teraz zastanowic nad koniecznoscia istnienia Trbunalu Konstytucyjnego. Przeciez moglby on byc czescia Sadu Najwyzszego. Oczywiscie po uprawomocnieniu jego czlonkow i przywodztwa.