Władza chce zniszczyć moralnie sędziego Żurka
Kiedy władza prześladuje sędziów za obronę niezależności i niezawisłości – prześladowania te, choć bolesne, można traktować jak odznaczenie za dzielność. Hartuje to sędziów w oporze. Więc władza – wzorem totalitarnych reżimów – uderza w życie prywatne i dezawuuje. Ma nadzieję złamać ich moralnie. Przykładem jest kuriozalne oskarżenie sędzi Beaty Morawiec o przyjęcie łapówki w formie smartfonu. I to, co władza robi sędziemu Waldemarowi Żurkowi.
Prokurator generalny za pomocą Izby Kontroli Nadzwyczajnej odwrócił niedawno prawomocny – i po kasacji w Sądzie Najwyższym – wyrok w rodzinnej sprawie Waldemara Żurka: ma zapłacić byłej żonie 90 tys. Teraz chce unieważnić przeprosiny byłej żony. O sprawie napisał portal OKO.press.
Chodzi o publiczne twierdzenia byłej żony, że nie płacił jej alimentów. Prawomocnie sąd nakazał jej przeprosiny – i przeprosiła. Prokurator generalny – w którego imieniu skargę nadzwyczajną skierował zastępca Zbigniewa Ziobry Marek Pasionek – argumentuje, że żona korzystała z wolności słowa, sąd był stronniczy, a ustalenia byłych małżonków co do alimentów – niejasne. Jeśli Izba Kontroli Nadzwyczajnej uwzględni i tę skargę nadzwyczajną, sędzia Żurek będzie musiał oddać byłej żonie 12 tys. za ogłoszenie.
Sędzia Żurek mocno w ostatnich tygodniach naraził się władzy politycznej.
Informacja o skardze nadzwyczajnej na przeprosiny pojawia się tydzień po tym, jak zakwestionował wyrok wydany z udziałem neosędziów. Zakwestionował go, uzasadniając, że sąd był nienależycie obsadzony, bo w powołaniu sędziów brała udział neo-KRS, która nie jest organem niezależnym. Powołał się na trzy wyroki TSUE, dwa wyroki NSA i uchwałę Sądu Najwyższego. Uznał też, że nie obowiązuje go niedawny wyrok Trybunału Przyłębskiej, który m.in. zakazuje sędziom stosowania wyroków TSUE dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Wyrok ten został bowiem wydany z udziałem trzech dublerów sędziów, a Trybunał Praw Człowieka w sprawie Xseroflor orzekł, że dublerzy w TK nie są sędziami.
Wcześniej Żurek, jak kilkunastu innych krakowskich sędziów, złożył w swoim sądzie oświadczenie, że odmawia sądzenia z neosędziami, żeby chronić wymiar sprawiedliwości i strony procesów przed wadliwymi wyrokami.
Skarga sędziego Żurka była podstawą niedawnego – z 6 października – wyroku TSUE, który daje podstawy do zakwestionowania prawnej ważności nominacji sędziowskich z udziałem neo-KRS. W tym wyroku TSUE wskazuje też na możliwe naruszenie niezawisłości sędziowskiej praktyką przenoszenia sędziów bez zgodny i możliwości odwołania się do sądu. Tak właśnie, w ramach represji, przeniesiony został w 2018 r. sędzia Waldemar Żurek.
Sędzia Żurek ma kilkanaście postępowań dyscyplinarnych. I postępowanie w prokuraturze, które dotyczy najechania na niego w sądzie maszyny sprzątającej. Nie jest jasne, o co chodzi w tym postępowaniu. Niewykluczone, że prokuratura usiłuje zebrać materiał na podstawie którego będzie próbowała postawić sędziemu jakiś zarzut. W przeszłości przez półtora roku jego oświadczenia majątkowe i podatkowe demonstracyjnie i z nagłośnieniem w mediach badało CBA.
Minister/prokurator generalny Zbigniew Ziobro – ten sam, którego rzecznicy dyscyplinarni i prokuratorzy ścigają sędziego Żurka i który zabiega o odwrócenie korzystnych dla niego prawomocnych wyroków – dwa dni wcześniej na konferencji prasowej zapewniał, że „sędziowie w Niemczech nie posiadają tak dużej ochrony niezawisłości sędziowskiej jak ich odpowiednicy w Polsce”. Premier Morawiecki przed Parlamentem Europejskim wygłosił przemówienie, w którym dowodził, że polskie władze szanują trójpodział władz i niezależność sądownictwa. To, co władza robi sędziemu Waldemarowi Żurkowi, jest tego doskonałym przykładem.
Komentarze
Krystaliczny Żurek…
„Abdulrazak Gurnah, tegoroczny noblista, mówił, że ludzie poddani kolonizacji stają się czymś pośrednim pomiędzy swymi przodkami a kolonizatorami. Nie są już dziedzicami swojej kultury, którą nauczono ich uważać za prymitywną i której się wstydzą, ale nigdy też nie stają się tymi „białymi ludźmi”, którymi chcieliby być.
My też mamy problem z takimi międzyludźmi, tym większy, że to, co oni sobie wyobrażali – jakiś „naród europejczyków”, do którego mieli nadzieję zostać przyjęci – rozwiewa się jak fatamorgana. Pozostaje zagubienie i pogubienie.
Zewnętrznym tego wyrazem jest całkowite pomieszanie znaków i pozbawienie ich sensu – właśnie zapaść semiologiczna. Pozostaje tylko znak ślepej nienawiści, czystej, negatywnej emocji – wulgarny bluzg.”
Czy pani nie staje się takim międzyludzkim bytem ?
Ocena postępowania ministra Ziobry zamyka się w ocenie wystawionej przez premiera Millera: „jest pan zero”.
Ocena prawdomówności premiera w kraju i na forum W strasburgu ocenił premier Belka: „stek bzdur i kłamstw”.
Takie są też konkluzje z tekstu pani Ewy Siedleckiej.
(wrocławianin)
Że sędzia Żurek naraził się pisowskiej władzy, to oczywiste, ale czym naraził się też maszynie sprzątającej, że i ta na niego napadła?