Licencja na zabijanie, czyli nie pytaj, komu bije dzwon
Nareszcie będziemy mogli czuć się bezpieczniej: funkcjonariusze Policji, funkcjonariusze Straży Granicznej lub żołnierze „w związku z wykonywaniem czynności lub zadań służbowych” będą mogli legalnie NADużywać broni i innych środków przymusu bezpośredniego.
Takie nadużycie nie będzie przestępstwem, jeśli powołają się na to, że czuli się zagrożeni. Jeśli np. podczas demonstracji policjant lub żołnierz (bo ustawa pozwala decyzją prezydenta na wniosek rządu, ogłaszając „operację wojskową na terenie RP podczas pokoju”, wyprowadzić wojsko na ulice) zastrzeli jakąś osobę i powie, że usiłowała mu ona odebrać broń, prokuratura nie będzie prowadzić postępowania. W takim zachowaniu funkcjonariusza nie będzie bowiem znamion przestępstwa (patrz art. 10a dodany do ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, w szczególności par. 2, pkt 3 i art. 694a ustawy o obronie Ojczyzny, w szczególności par. 2, pkt 3). Nie będzie też przestępstwem wydanie rozkazu NADużycia broni i innych środków przymusu.
Ustawa jest rządowa. Mimo protestów organizacji obrońców praw człowieka i prawników w Sejmie, oprócz części Lewicy, nikt nie kruszył przeciwko tym przepisom kopii. Dzisiejsze głosowanie nad jej uchwaleniem przemknęło pomiędzy uchylaniem immunitetów posłom Błaszczakowi i Romanowskiemu a depenalizacją aborcji (upadła) i ustawą o wyborach nowej Krajowej Rady Sądownictwa (przeszła bez senackiej poprawki pozwalającej wybierać do KRS neosędziów). Media dodatkowo zajęto negocjacjami z rządem nad wprowadzeniem w Senacie poprawki do ustawy implementującej unijną dyrektywę w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym, tak by wielkie koncerny internetowe nie okradały polskich mediów, zarabiając na ich treściach.
I tak, po cichu, przy sprzeciwie zaledwie 17 posłów: trojga (ze 157) z KO i czternaściorga (z 26) z Lewicy, polski Sejm uchwalił dla swoich funkcjonariuszy licencję na zabijanie.
I możemy czuć się bezpieczniej, bo lepiej odstrzelić prewencyjnie, niż narazić bezpieczeństwo ogólne. Nawet hipotetyczne. W każdym razie zdołano nas o tym dość skutecznie przekonać rzekomym niebezpieczeństwem ze strony „hord brodatych mężczyzn z rosyjskimi wizami szturmujących polsko-białoruską granicę”, czego dowodem są porozginane pręty granicznego płotu i śmierć ugodzonego nożem polskiego żołnierza.
A że potem te „hordy” kierują się w głąb Polski, najczęściej w kierunku zachodniej granicy, to nic dziwnego, że trzeba zezwolić na operacje wojskowe wewnątrz kraju, a żołnierzy i funkcjonariuszy zwolnić z obowiązku przestrzegania prawa o broni i środkach przymusu bezpośredniego nie tylko na granicy. Hordy mogą zresztą zgolić brody i pozmieniać sobie płeć albo symulować ciążę, więc na wszelki wypadek zniesiono wyjątek ochrony starców, kobiet i dzieci przed strzelaniem i co bardziej drastycznymi środkami siłowymi. Teraz więc, jeśli jakiś funkcjonariusz lub żołnierz skierowany np. do ochrony słusznych praw kierowców do poruszania się po Moście Siekierkowskim w Warszawie, usiłując oderwać od asfaltu aktywistów Ostatniego Pokolenia połamie mu/jej kończyny lub udusi źle założonym chwytem obezwładniającym – to będzie w prawie, jeśli zadeklaruje, że czuł się zagrożony.
Zaczęło się od rzekomo (bo mimo istniejących przepisów o stanie wyższej konieczności) pilnej potrzeby zapewnienia swobody użycia broni w obronie granicy, a koniec końców przepisy napisano w tak pokrętny sposób, że dopuszczają opisane wyżej sytuacje. Bo jak rozumieć np. sformułowanie: „czynności zmierzające bezpośrednio”? Czy można strzelać do kogoś, kto „nie podporządkowuje się” poleceniu oddania broni lub „innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności”? Albo do kogoś, kto trzyma puszkę kleju, którym chce się przylepić do jezdni, ale mógłby nim chlusnąć w oczy funkcjonariusza i „nie podporządkowuje się” poleceniu porzucenia tego „niebezpiecznego” przedmiotu?
Oczywiście żaden rozsądny funkcjonariusz się tak nie zachowa. Ale czy wszyscy są rozsądni? Czy wszyscy są dobrze przebadani psychologicznie? Dobrze wyszkoleni? Czy policja i inne służby mundurowe mogą przebierać w kandydatach? Czy żołnierze na granicy, którzy – jak mówił podczas debaty w sejmowej Komisji Sprawiedliwości poseł Andrzej Zapałowski (Konfederacja) – „o piątej rano, zziębnięci, kiedy trzęsą im się ręce i się zwyczajnie boją”, powinni mieć więcej uprawnień czy raczej – jak zauważyła Anna Maria Żukowska (Lewica) – więcej szkoleń?
Uchwalono zaglątwione, niejasne przepisy, przy czytaniu których człowiek utyka przy trzecim poczwórnie złożonym zdaniu. „Na szczęście”, gdy przyjdzie do jakiegokolwiek sporu prawnego, obowiązuje złota zasada prawa karnego: zakaz interpretacji rozszerzającej, czyli nakaz wąskiego interpretowania tego, co jest przestępstwem. W sytuacji wątpliwości, czy jakiś czyn już jest, czy jeszcze nie jest przestępstwem, należy uznać, że nie jest.
A więc nadużywanie broni i środków przymusu przez Policję, Straż Graniczną i Wojsko nie będzie w Polsce przestępstwem. Oczywiście dla naszego bezpieczeństwa.
Tak, jak żaden rozsądny funkcjonariusz nie nadużyje prawa do użycia broni i innych środków przemocy, tak żadna demokratycznie wybrana władza nie nadużyje prawa do wprowadzenia „operacji wojskowej wewnątrz kraju w czasie pokoju”. Ale po co ta „operacja”, skoro w konstytucji są trzy różne rodzaje stanów nadzwyczajnych i powinny wystarczyć, tym bardziej że gwarantują zachowanie podstawowych praw i wolności obywatelskich, w tym: poszanowanie godności, życia i nakaz humanitarnego traktowania, czego nie gwarantuje się podczas „operacji wojskowej”? Niedawno rządziła inna demokratycznie wybrana władza, która np. zakazała zgromadzeń, korzystając z ogłoszenia stanu pandemii. Na pomysł „operacji wojskowej” nie wpadła (mimo że w jej czasach „szturm brodatych hord na granicę” był większy niż dzisiaj), ale nowe prawo chętnie wykorzysta, gdy powróci do władzy.
Teraz ustawa idzie do „izby refleksji”. Refleksję Senatu – jak w przypadku implementacji dyrektywy o prawach autorskich na rynku cyfrowym – pobudza społeczny protest. Ale jest upał, wszyscy na plażach. Pewnie obudzimy się przy pierwszym trupie. Dzięki zamkniętej zonie przygranicznej może nie dotrzeć do nas informacja o zastrzeleniu migranta/-tki, ale już trup dzieciaka z Ostatniego Pokolenia na blokadzie któregoś z warszawskich mostów może wywołać refleksję. Tyle że nieco spóźnioną.
Senatorki/-rzy powinny/-i przede wszystkim odpowiedzieć sami sobie na pytanie: po co nam to prawo? Odpowiedzi: „bo żołnierz nie może bać się strzelać” czy „dla bezpieczeństwa naszych granic”, nie są przekonujące.
Licencji na zabijanie sprzeciwili się:
Z klubu Koalicji Obywatelskiej:
Klaudia Jachira
Franciszek Sterczewski
Małgorzata Tracz
Z klubu Lewicy:
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Daria Gosek-Popiołek
Maciej Konieczny
Katarzyna Kotula
Anita Kucharska-Dziedzic
Paulina Matysiak
Wanda Nowicka
Dorota Olko
Marta Stożek
Katarzyna Ueberhan
Joanna Wicha
Adrian Zandberg
Marcelina Zawisza
Maria Żukowska Anna
Kluczowe zmiany:
Art. 6: W ustawie o środkach przymusu bezpośredniego:
„Art. 10a. 1. Nie popełnia przestępstwa funkcjonariusz Policji, funkcjonariusz Straży Granicznej lub żołnierz Żandarmerii Wojskowej, który z naruszeniem zasad użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej w przypadku bezpośredniego i bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej używa tych środków lub broni palnej lub je wykorzystuje w związku z wykonywaniem czynności lub zadań służbowych:
1) odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na życie, zdrowie lub wolność tego funkcjonariusza Policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, żołnierza Żandarmerii Wojskowej lub innej osoby lub
2) przeciwdziałając czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego funkcjonariusza Policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, żołnierza Żandarmerii Wojskowej lub innej osoby, lub
3) przeciwstawiając się osobie niepodporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności tego funkcjonariusza Policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, żołnierza Żandarmerii Wojskowej lub innej osoby, lub która usiłuje bezprawnie odebrać broń temu funkcjonariuszowi Policji, funkcjonariuszowi Straży Granicznej, żołnierzowi Żandarmerii Wojskowej lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania
– jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania.
2. Nie popełnia przestępstwa funkcjonariusz Policji, funkcjonariusz Straży Granicznej lub żołnierz Żandarmerii Wojskowej, który z naruszeniem zasad użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego w przypadku bezpośredniego i bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej, w sytuacji konieczności:
1) odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność funkcjonariusza Policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, żołnierza Żandarmerii Wojskowej lub innej osoby lub
2) przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność funkcjonariusza Policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, żołnierza Żandarmerii Wojskowej lub innej osoby, lub
3) przeciwstawienia się osobie niepodporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności funkcjonariusza Policji, funkcjonariusza Straży Granicznej, żołnierza Żandarmerii Wojskowej lub innej osoby, lub która usiłuje bezprawnie odebrać broń funkcjonariuszowi Policji, funkcjonariuszowi Straży Granicznej, żołnierzowi Żandarmerii Wojskowej lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania
– jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, wydaje rozkaz użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego.”;
Art. 8. W ustawie o obronie Ojczyzny:
„Art. 694a. 1. Nie popełnia przestępstwa żołnierz, który z naruszeniem zasad stosowania środków przymusu bezpośredniego, użycia broni lub innego uzbrojenia w przypadku bezpośredniego i bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej stosuje te środki lub używa broni lub innego uzbrojenia w związku z wykonywaniem czynności lub zadań służbowych:
1) odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby lub
2) przeciwdziałając czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby, lub
3) przeciwstawiając się osobie niepodporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności tego żołnierza lub innej osoby, lub która usiłuje bezprawnie odebrać broń temu żołnierzowi lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania
– jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania.
2. Nie popełnia przestępstwa żołnierz, który z naruszeniem zasad stosowania środków przymusu bezpośredniego, użycia broni lub innego uzbrojenia stosuje te środki lub używa broni lub innego uzbrojenia w związku z wykonywaniem czynności lub zadań służbowych w czasie operacji wojskowej prowadzonej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju:
1) odpierając bezpośredni i bezprawny zamach na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby lub
2) przeciwdziałając czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność tego żołnierza lub innej osoby, lub
3) przeciwstawiając się osobie niepodporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności tego żołnierza lub innej osoby, lub która usiłuje bezprawnie odebrać broń temu żołnierzowi lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania
– jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania.
3. Nie popełnia przestępstwa także żołnierz, który wykonując czynności lub zadania służbowe na podstawie ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz. U. z 2024 r. poz. 145 i …), ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej lub ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych (Dz. U z 2024 r. poz. 92 i …), z naruszeniem zasad użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego lub broni palnej używa tych środków lub broni palnej lub je wykorzystuje w warunkach określonych w ust. 1.
4. Nie popełnia przestępstwa żołnierz, który z naruszeniem zasad stosowania środków przymusu bezpośredniego, użycia broni lub innego uzbrojenia albo zasad użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego, w związku z wykonywaniem czynności lub zadań służbowych w przypadku bezpośredniego i bezprawnego zamachu na nienaruszalność granicy państwowej lub w czasie operacji wojskowej prowadzonej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju, w sytuacji konieczności:
1) odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność żołnierza lub innej osoby lub
2) przeciwdziałania czynnościom zmierzającym bezpośrednio do zamachu na życie, zdrowie lub wolność żołnierza lub innej osoby, lub
3) przeciwstawienia się osobie niepodporządkowującej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić życiu, zdrowiu lub wolności żołnierza lub innej osoby, lub która usiłuje bezprawnie odebrać broń żołnierzowi lub innej osobie uprawnionej do jej posiadania
– jeżeli okoliczności wymagają natychmiastowego działania, wydaje rozkaz stosowania środków przymusu bezpośredniego, użycia broni lub innego uzbrojenia albo, wykonując czynności lub zadania służbowe na podstawie ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej lub ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o działaniach antyterrorystycznych, wydaje rozkaz użycia lub wykorzystania środków przymusu bezpośredniego.”.
w art. 25:
b) dodaje się ust. 3 i 4 w brzmieniu:
„3. Prowadzenie operacji wojskowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju następuje na podstawie postanowienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wydanego na wniosek Rady Ministrów.
4. W postanowieniu, o którym mowa w ust. 3, określa się:
1) skład Sił Zbrojnych, które mają być użyte w operacji, oraz ich zadania i liczebność;
2) obszar, na jakim Siły Zbrojne będą wykonywały zadania, oraz czas ich wykonywania.”;
Komentarze
Hanba !
Łamanie kończyn przy odrywaniu przyklejonych odklejenców?
Podoba mi się
Babo , do garów !
Niestety, to czego się obawiałem od dość dawna, staje się faktem.
Otóż politycy, członkowie partii, które dzięki nam wygrały elekcję 15/10/2023 są tak samo miałcy intelektualnie, jak strona, co tę władzę – na szczęście – utraciła.
Dość szybko zrezygnowałem z oglądania komisji śledczych a później trochę z obrad Sejmu. Raziła mnie ta chęć – w obu przypadkach, choć w Sejmie mniej – by pokazać miejsce, uszczypnąć, tak przesłuchiwanym, jak i członkom komisji z drugiej , dla mnie jak najoczywiściej przestępczej, ba, wręcz zdradzieckiej strony. Te żałosne przepychanki, braki formalne i przede wszystkim merytoryczne zawstydziły mnie i powstrzymały od obserwacji tych żenujących spektakli.
Chęć, niskopobudkowa (nerologizm mój) odegrania się, pokazania, kto tutaj rządzi była żałosna i całkowicie bezproduktywna.
Taki sobie intelekt, nadęte ego ludzi – przepraszam ludzi, bo o politykach, członkach partii zwycięskiej koalicji myślę – którzy dopiero co przejęli władzę , poszli w komisje i już naprzód, byle dowalić i pokazać!
Teraz, koorva, my!
Żałosne , małe i rozczarowujące!
Albowiem ci, co dostali mandat poselski NIE SĄ WŁADZĄ SAMĄ W SOBIE!
Są na kontrakcie, który myśmy im dali na 4 lata, by wypełniać to, czego my chcemy a oni nam to obiecali w programach wyborczych, że to zrobią!
Nie są żadną władzą, jak pan, wójt i pleban a SŁUŻĄ nam takim zarządzaniem państwa W JAKIM MY CHCEMY ŻYĆ !
Reasumując : czarno to widzę ! Mierność, marność i nawet nie wierność, zaś rozbuchane ega poszczególnych członków tej koalicji porażają !
Nie będzie drugiej mobilizacji, jak ta z 15/10..
Na razie nie było ani jednego przypadku użycia broni przez żołnierzy w ramach „licencji na zabijanie”, za to w Wyczółkach grupa napranych nastolatków płci obojga zaatakowała żołnierzy schodzących z patrolu. Do wulgarnych słów, które jeszcze można by uznać za przejaw wolności słowa doszło oblewanie mundurów resztkami alkoholu, próby naruszenia nietykalności cielesnej – grupka młodocianych szła krok w krok za żołnierzami i obsceniczne gesty. Za mundurem panny sznurem, ale entuzjazm tej czarnowłosej młodej damy, która odwróciła się tyłem, zadarła sukienkę obnażając blade pośladki opięte stringami, które też za chwilę znalazły się na wysokości kolan. I na ten chuligański czyn – czyli czyn popełniony z jawnym lekceważeniem dla prawa, wartości społecznych z błahego powodu zero reakcji. Przesłuchano 17 żołnierzy i ani jednego gówniarza. Co robi resort pana Siemioniaka i pana Bodnara? Śpi? Czy robi wszystko, by nie skrzywdzić swych wyborców, lub dzieci swych wyborców. Bo to na kilometr wieje dobrym domem i wielkim miastem. Dzieci lekarzy, prawników, dziennikarzy, kadry kierowniczej, biznesmenów, inteligencji. Powinni zostać zatrzymani maksimum po dwóch godzinach od incydentu.
Pani Redaktor, BARDZO przepraszam. Dłoń drgnęła ze zdenerwowania opisanymi faktami i wstawił mi się + jakiemuś „cenzorowi”.