Nie pozwólmy sobie związać rąk naszą przyzwoitością
PiS przejmuje narrację w sprawie zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza. Rządowe „Wiadomości” w dzień śmierci prezydenta nadały materiał, dla którego punktem zaczepienia był apel rodziny o niewykorzystywanie tej śmierci do celów politycznych. Poprzedzono go komentarzem o wypowiedziach „podgrzewających emocje”. Pokazano: materiał z jednej z konferencji Jerzego Owsiaka, na zakończenie której, wychodząc, rzucił komentarz: „to dziki kraj”, słynną wypowiedź Radosława Sikorskiego sprzed bodaj ośmiu lat o „dożynaniu watahy” i wypowiedź Grzegorza Schetyny, by „strząsnąć ze zdrowego drzewa naszego państwa pisowską szarańczę”.
Przypomniano też zabójstwo działacza PiS Marka Rosiaka w 2010 r. i pokazano podpalone drzwi biura poselskiego Beaty Kempy. W ten sposób zwekslowano na Platformę winę za atmosferę nienawiści, która mogła popchnąć Stefana W. do zabójstwa prezydenta Gdańska.
Gdyby Stefan W. był pod wpływem tych wypowiedzi polityków PO, to powinien raczej zaatakować polityka PiS. On tymczasem, po ugodzeniu nożem prezydenta, krzyczał, że zrobił to, bo „Platforma go torturowała”. Jeszcze miesiąc temu był w więzieniu, gdzie odsiadywał pięcioletni wyrok za napady z bronią w ręku (niski wyrok zapewne spowodowany był tym, że choruje psychicznie). W więzieniu jedyne dostępne media to prorządowe gazety i Telewizja Publiczna. Szczególnie telewizyjne „Wiadomości”, które w każdym wydaniu sporo czasu poświęcają „opozycji totalnej”, która szkodzi Polsce i Polakom na tysiące sposobów. Przekonują też, że sędziowie – a Stefan W. był skazany – są opozycją polityczną, że są „na telefon”, oczywiście polityków Platformy. Jeśli więc coś kształtowało wizję Polski Stefana W. w ostatnich latach, to raczej „Wiadomości”. I rządowa telewizja ze słynnym programem „Minęła Dwudziesta”, w którym ostatnio pokazano satyryczny materiał o tym, że Jerzy Owsiak za pomocą Wielkiej Orkiestry nabija kabzę Hannie Gronkiewicz-Waltz.
PiS i jego sympatycy uciszają nas, że nie należy mówić o politycznym kontekście tego zabójstwa, o szerzącej się mowie nienawiści, bo to „nakręca spiralę agresji”. Sami ją przy tym bez skrepowania nakręcają. Żerują na naszej przyzwoitości. Na tym, że wolimy się cofać, żeby nie szkodzić. To samo było po samospaleniu Piotra Szczęsnego: należało przyjąć je „w ciszy, skupieniu i zadumie”, „nie robić z niego bohatera”, bo „to grozi falą samobójstw jego naśladowców”. Wiec milczeliśmy. Teraz w ciszy i pokorze przyjmujemy zabójstwo prezydenta Gdańska, żeby nie jątrzyć i nie podsycać.
A PiS przejmuje narrację. To on jest w całej sprawie pokrzywdzony. I staje w pierwszym rzędzie żałobników. Telewizja publiczna robi materiały dowodzące, że winny dopuszczenia do zabójstwa jest „organizator imprezy”: nie zadbał o właściwą ochronę, bo dla oszczędności nie zgłosił Orkiestry jako „imprezy masowej”, tylko imprezę powodującą utrudnienia w ruchu drogowym (TVN24 ustalił, że jednak warunki zgody na imprezę zawierały podobne rygory, ci dla imprezy masowej). Sprawą już zajęła się prokuratura.
W dzień śmierci Pawła Adamowicza w warszawskiej archikatedrze odbyła się zamknięta dla „obywateli gorszego sortu” msza żałobna z udziałem władz PiS i rządu. Prezydent Andrzej Duda zaproponował opozycji wspólny „marsz milczenia”. Opozycja, w zdrowym odruchu przeciw obłudzie, propozycję odrzuciła, dzięki czemu wyszła na tę, która „podsyca” i „nakręca”.
PiS swoim zwyczajem odwraca rzeczywistość, zmienia znaczenie słów, zmienia wektory dobra i zła. Co z tym robić?
Przede wszystkim nie dać się szantażować moralnie. Nie milczeć, jak w sprawie Piotra Szczęsnego. Nie ufać w wezwania do inscenizowanej „narodowej zgody”, bo kierowane są w złej wierze: druga strona tej zgody nie szuka. I nie potrzebuje. Nie dać sobie wmówić, że krytyka równa się mowie nienawiści. Mowa nienawiści to wzywanie do przemocy, to odhumanizowanie, uwłaczanie godności, lżenie, wyzywanie. Tego robić nie wolno, pilnujmy języków i piór.
Ale krytyka, nawet ostra, nie jest mową nienawiści. Mamy do niej nie tylko prawo, ale wręcz obywatelski obowiązek, jeśli dotyczy spraw publicznych. A propaganda nienawiści, jaką od trzech lat trują Polskę rządowa telewizja i politycy PiS, jest sprawa publiczną: niszczy państwo i więzi społeczne. Mamy prawo o niej mówić także w kontekście zabójstwa prezydenta Gdańska. Nie pozwólmy sobie związać rąk naszą przyzwoitością.
Komentarze
Oczywista oczywistość, oni pałą i nożem ,a my ich kwiatkiem.
Bardzo dziękuję za ten tekst. Bo już zaczynałam myśleć, że zwariowałam.
Bracia Kaczynscy zaczynali kiedys nakrecac nienawisc palac kukle Walesy. Trzeba o tym pamietac!
A propaganda nienawiści, jaką od 10 lat trują Polskę TVN i politycy totalnej opozycji, jest sprawa publiczną: niszczy
państwo i więzi społeczne.
PIS osiagnol swoj cel. Wiekszosc dzialaczy otwarcie przeciwna PIS bedzie autentycznie obawiala sie o swoje zycie bo zawsze sie znajdzie jakis pisowski wariat i zrobi „dobra zmiane”+. Czego dowodem jest Owsiak, ktory juz zrezygnowal z prowadzenia Orkirestry.
Dokładnie moje przemyślenia. Zgadzam się całym sercem. Musimy o tym pamiętać i odsunąć PIS od władzy w nadchodzących wyborach, bo będzie tylko gorzej.
Dziękuję za ten przenikliwy, odważny tekst. Mnóstwo ludzi czuje tak samo, ale nie umie tych uczuć i przemyśleń tak jasno ubrać w słowa. Nie wolno nam milczeć. Stała się rzecz niewyobrażalna, a winni doskonale wiedzą, że są winni.
Z większością wniosków się zgadzam. Materiał „Wiadomości” TVP był skandaliczny, oglądałem go przez kilka minut i zwyczajnie zniesmaczony po prostu wyłączyłem telewizor. Oburzonych jest zresztą więcej osób, bo nawet posłowie Kukiz ’15 zgłosili już wniosek o odwołanie zarządu TVP (podejrzewam, że przepadanie, bo w końcu Jacek Kurski robi kawał solidnej roboty, żeby do opozycji przylgnęła łatka warchołów, złodziei i donosicieli, więc czemu prezes miałby go teraz wyrzucić, skoro dotąd nie reagował?). Natomiast uważam, że w strumieniu słusznych wniosków przemyciła Pani informację nieprawdziwą – skąd wiedza o tym, że w więzieniach jest dostępna TYLKO telewizja tzw. „publiczna” oraz gazety prorządowe? Takie stwierdzenia wymagają moim zdaniem dowodów, a tych tutaj kompletnie zabrakło.
Szanowna Pani Redaktor,
Wypuszczone przez partię rządzącą demony nie dadzą się teraz z powrotem zapędzić do ciemnych zaułków, z których wypełzły. Zbyt długo im powtarzano, że są solą tej ziemi, a ona – ich własnością. Obawiam się, że jesteśmy bezradni wobec procederu, który Pani – i nie tylko Pani oczywiście – opisuje: odwracania znaczenia podstawowych słów. O ile można sobie od biedy wyobrazić kary dla internetowych hejterów (choć nie mam w sobie tyle optymizmu, żeby wierzyć w ich wprowadzenie), o tyle budowanie alternatywnej rzeczywistości przez propisowskich „dziennikarzy” nie będzie nigdy karalne ani możliwe do zwalczenia. Monstrum „postprawdy” nie da się pokonać, jego wrzask będzie dla dużej części społeczeństwa bardziej przekonujący niż prawda, często nieoczywista i skomplikowana. Tragedia w Gdańsku jest tego najsmutniejszym, ale przecież niejedynym przykładem. Cała polska historia, cała nasza współczesność została przeorana przez ten, delikatnie rzecz ujmując, alternatywny sposób widzenia świata. Przepaść między dwiema Polskami codziennie rośnie.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Panią Redaktor. Wcale nie dlatego, że jestem symetrystą i uważam, że obydwie strony są równie winne. Nie – wina chyba nigdy nie jest po środku, a na pewno nie jest tak w tej sprawie. Jednak to, że ktoś jest bardziej winny nie oznacza, że druga strona jest bez winy, a każde pojednanie trzeba zacząć od siebie. Przypomnę list biskupów polskich do niemieckich z 1965 r. Tam też wina nie leżała po środku, jednak biskupi polscy zaczęli od pracy „własnej” – przebaczyli bezwarunkowo i uznali polskie, nieporównywalnie mniejsze niż niemieckie, winy. Tak pod rozwagę daję.
A co niby mają czynić?Boże chroń ich przewodziciela.!!O NI JESZCZE NIE ZROZUMIELI ,że Zamach Styczniowy ,zapisze się na trwale w naszej historii.Do nich jeszcze nie dotarło ,Boże chroń podwładnych Przewodziciela ,że 13 styczeń 2018r.przejdzie jako dzień hańby dla l WIADOMEGO sortu.BO PRZYCZYNA ZAMACHU ZOSTANIE,WYJAŚNIONA ,A JEJ PODSTAWY ,SĄ JAK DZIŚ WIĘKSZOŚĆ CENIA,TO NIE NAWIŚĆ
Brak reakcji na nieprzyzwoitość rozzuchwala i przesuwa granicę akceptowalnej agresji aż do nienawiści. Symptomatyczny jest dla mnie kazus katastrofy smoleńskiej. Krótko po niej wrzucono w publiczną przestrzeń w zarzut zorganizowania zamachu i zdrady narodowej wobec Donalda Tuska i jego politycznego środowiska. Nie potrafię wyobrazić sobie cięższych oskarżeń (pominę na razie, że oskarżono o zbrodnię sąsiednie państwo i jego przywódcę). W przestrzeni publicznej te zarzuty pojawiły się bez jakichkolwiek dowodów i zanim można było sformułować jakieś poważne wnioski analizując ślady tej katastrofy. Jeżeli się kłamstwa nie obnaży, a nie dopilnowano tego, rodzi ona kolejne kłamstwa przykrywając stare i rujnując jakość sfery publicznej, aż do niemożliwości współżycia stron konfliktu. Dochodzi do bezwstydnego nazwania przeciwników politycznych gorszym sortem, który nie może dalej liczyć na równoprawne traktowanie. O kryteriach dalej będzie decydować lepsza kasta; w Trybunale, sądach, mediach państwowych, administracji, w szkole, policji i wojsku. Tym kończy się chwila wspaniałomyślności dla „pogrążonych w bólu”, gdy dla świętego spokoju pozwala się na mowę nienawiści – kłamstwo, obmowę, lekceważenie „nie mów fałszywego świadectwa”.
Przepraszam.2019R
To jest zabojstwo polityczne i zadne ” zaklinanie” sekty pisowskiej tego faktu nie zmieni. Rodzina musi wystapic z aktem oskarzenia przeciwko sekcie o podpuszczaniu do przestepstwa. Przyklady sa liczne i mam nadzieje, ze skonczy sie w sadach Europejskich.
Czuje pogarde do znacznej czesci populacji w Polsce.
Przeczytałem i muszę stwierdzić, że to kolejny nie poważny tekst ( a raczej kopiuj wklej oficjalnej narracji jednej ze stron politycznego konfliktu – powielanej tu i ówdzie ). Czy wy wszyscy jesteście tak ślepi, albo co gorsza, tak zaślepieni z nienawiści, że przestaliście samodzielnie myśleć ? Czy wy nie widzicie, że te same media, które teraz trąbią o mowie nienawiści, o braku obiektywizmu, o stronniczości, o obwinianiu, SAME SĄ NIEOBIEKTYWNE I SAME, KREOWAŁY, I KREUJĄ MOWĘ NIENAWIŚCI ??? Tyczy się to w równej mierze TVN, jak i TVP, GW jak i Gazety Polskiej, W Sieci, jak i Polityki ( można tak multiplikować w nieskończoność ).
Kiedy wy ludzie zrozumiecie, że za to co się stało, najpierw w 2010 roku w Łodzi, a teraz w 2019 roku w Gdańsku odpowiedzialni są po równo politycy dwóch największych obozów politycznych, jak i media głównego nurtu sprzyjające jednemu bądź drugiemu obozowi politycznemu ( TVN – PO , TVP -PiS , GW – PO , GP – PiS etc. ) !
Ci ludzie, Ci politykierzy ( no nie politycy z krwi i kości – ale podróbki polityków tak z PO , jak i PiS ), którzy swoją niekompetencję w rządzeniu krajem ( PO od 2007 do 2015 i PiS od 2005 do 2007 i od 2015 do teraz) próbują przykryć budowaniem sztucznych podziałów, są winni, a wy jako MEDIA w tym DZIELENIU UCZESTNICZYCIE ( i to jest przerażające ) i tym samym jesteście współwinni ! Wy karmicie się tym konfliktem , wy z tego konfliktu żyjecie ! WY JESTEŚCIE WSPÓŁWINNI ! WAS i KASTĘ POLITYCZNĄ WINNO SIĘ SĄDZIĆ , NA RÓWNI ZE SPRAWCĄ !
Pani co niektórzy koledzy po piórze i przedstawiciele ( wg. mnie ) nowej inteligencji katolickiej w ostatnim numerze Polityki popełnili tekst o podawaniu ręki, zrobieniu kroku wstecz itp. Skomentowałem ten manifest w następujący sposób: obecna sytuacja w kraju wymaga zjednoczenia wszystkich sił opozycyjnych w celu bezapelacyjnego, jak najwyższego zwycięstwa w obydwu wyborach, co pozwoli zgodnie z prawem wysłać PIS na…. zieloną łąkę niebytu. Dopiero wówczas można wybaczyć niecne uczynki, ale byłbym za wybaczaniem na sposób swego czasu zaproponowany przez szeregowego posła. A ręce niezobowiązująco możemy podawać w KK podczas liturgii. Reasumując, tekst w Polityce nazwałem manifestem założycielskim nowego PAX-u. Może to trochę ironiczne, ale coś w tym jest na moje stare, ponad sześćdziesięciopięcio letnie oko. Pozdrawiam.
Zamknięta msza w warszawskiej katedrze? Serio?
Bardzo słuszne zdanie! Ale Pani kolega redakcyjny zakochany na zabój w Partii Razem i Biedroniu w TOK FM przez godzinę gardłował, jak to PO zła, bo pieniaczy pisowskich nie dopuszczała do wygłaszania manifestów podczas Rady Warszawy. Wszystko po to, aby uzasadnić idiotyczną tezę bredzoną przez tzw. lewicę bezbożną (po pobożna to PiS), że PIS-PO samo zło! A w ogóle to najgorszy jest Balcerowicz, a PiS… rozdaje kasę za friko, choć goni gejów i aborcje, ale za to rozdawanie „jest lepszy od PO”.
„W więzieniu jedyne dostępne media to prorządowe gazety i Telewizja Publiczna.” To akurat nie jest prawda. Każdy dyrektor więzienia musiałby być teraz polityczny, a takich czystek nie było. Natomiast poza prasą zamawianą przez ZK jest możliwość zamówienia swoich własnych gazet, może je dostaraczać rodzina czy znajomi.
A wyrok za poprzednie przestępstwa był niski raczej ze względu na bardzo mlody wiek skazanego.
Służba więzienna już Pani odpowiedziała – więźniowie mają dostęp do różnych kanałów telewizyjnych i sami sobie je wybierają. Byłym co najmniej zdziwiony, gdyby było inaczej. Co więcej raczej od razu byłaby skarga ze strony więźniów, znając ich pieniactwo i sprawa poszłaby do mediów. Nie wstyd Pani? A teraz niech pani kasuje posta za „naruszenie regulaminu itd”.
SW sprostowała pani kłamstwa o TVP. Będą przeprosiny czy za dużo wymagam?
Często i z uwagą czytam artykuły, wpisy a ostatnio książkę Pani Redaktor, które co do zasady wysoko cenię. Dlatego chciałbym poprosić o odniesienie się i komentarz do twierdzeń Służby Więziennej, że więźniowie maja swobodę wyboru oglądanych kanałów. Pani Redaktor inaczej to przedstawiła.