PiS udaje, że ustępuje
Wiceprzewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości Marek Ast (PiS) ogłosił właśnie dziennikarzom, że PiS – w geście dobrej woli wobec postulatów Komisji Europejskiej i środowiska sędziowskiego – wprowadzi zmiany do ustawy o ustroju sądów powszechnych. Nie pokazał projektu, opowiedział tylko o jego założeniach.
Minister, ale za zgodą
A założenia są takie, że minister sprawiedliwości nie będzie mógł ot tak odwoływać prezesów sądów, ale będzie musiał wcześniej zasięgnąć opinii kolegium danego sądu i Krajowej Rady Sądownictwa. To powrót do rozwiązania sprzed „dobrej zmiany”. Kolegium mogło się sprzeciwić odwołaniu prezesa, ale nie był to sprzeciw wiążący. Wiążący był natomiast sprzeciw KRS.
Tyle że powrót do rozwiązania, które kiedyś zabezpieczało niezależność sądów, po „reformie” PiS już nic nie zabezpiecza. Cóż z tego, że kolegium sądu się sprzeciwi, jeśli głos ostateczny będzie miała KRS obsadzona w całości przez PiS? Czy partyjnie nominowani do KRS sędziowie sprzeciwią się ministrowi, który najczęściej jest dobroczyńcą ich lub ich bliskich, bo awansował ich na funkcje kierownicze, i do KRS, co do niedawna było zaszczytem?
Poza tym minister Ziobro i tak już wymienił prezesów i wiceprezesów sądów na swoich. Może liczyć na ich lojalność i nie będzie miał powodu ich odwoływać. Wreszcie: nadal będzie mógł powołać na prezesa i wiceprezesa kogo zapragnie, bez czyichkolwiek zgód.
Prezydent zamiast ministra
Poseł Ast ogłosił też inną zmianę, która rzeczywiście odbiera kawałek władzy ministrowi-prokuratorowi generalnemu. Mianowicie zgodę na orzekanie po osiągnięciu przez sędziego wieku stanu spoczynku miałby wydawać już nie on, a prezydent. Z punktu widzenia sędziów i zasady odrębności i niezależności sądownictwa – to żadna różnica, bowiem i prezydent, i minister są przedstawicielami władzy wykonawczej.
Przed „dobrą zmianą” zgodę na przedłużenie orzekania przez sędziego wyrażała Krajowa Rada Sądownictwa, złożona z przedstawicieli władzy sądowniczej (sędziów wybranych przez sędziów), ustawodawczej (posłów i senatorów) i wykonawczej (minister sprawiedliwości i przedstawiciel prezydenta). Teraz w KRS nie ma już przedstawicieli sędziów – są sędziowie wskazani przez polityków. Więc nawet gdyby powrócono do wyrażania zgody przez KRS, nie będzie to już zabezpieczało niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Ta sytuacja pokazuje, gdzie zabrnęliśmy i jak niesłychanie trudno będzie kiedyś tę sytuację wyprostować. PiS przejął bowiem wszystkie instytucje i pozbawił je cech niezależności. Trzeba będzie albo „wyczyścić” te instytucje – co będzie niezgodne ze standardami państwa prawa – albo wymyślić jakieś nowe rozwiązania gwarantujące niezależność sądów i niezawisłość sędziów.
Odebrać broń KE
Ast zapowiedział też jeszcze jedną zmianę: powtórne zrównanie wieku stanu spoczynku sędziów kobiet i mężczyzn. Ale i to „ustępstwo” ma drugie dno. Dzięki niemu PiS udaremni planowaną przez Komisję Europejską skargę na pisowską „reformę” do Trybunału Sprawiedliwości. Skarga ta oparta jest waśnie na nierówności ze względu na płeć, której wprost zakazuje unijne prawo. W ten sposób PiS zamierza pozbyć się kłopotu, jakim byłoby badanie przez Trybunał polskich „reform” sądownictwa.
Komentarze
Prokurator stanu wojennego ,szefem komisji sprawiedliwości ,to nie udawanie ,to twarda rzeczywistość i drwina z Polaków.To szaleństwo na miarę czasów Iwana Grożnego.To czas na miarę zdarzeń po 1993 w Niemczech.Nie czas na opisywanie ,czas na działanie..Cz s na pytania do lekarzy ,czy ludzie ,szykujący nam dyktarurę zdrowi na umyśle.?Czy założenia ich ideologii nie są oparte na paranoi i schizofrenni?Szaleństwa jednostek niszczyły masy. .
„PiS przejął bowiem wszystkie instytucje i pozbawił je cech niezależności”
Nawet zakładając, że tak się stało, to ta dotychczasowa „niezależność” bardzo niedomagała. Dlatego sądźmy po owocach, a na to chyba jeszcze za wcześnie.
Te wszystkie zaproponowane zmiany, to kpina z Polaków i KE. Wszystkie instytucje są przejęte i służą pisowskiemu rządowi. Zdemolowano wymiar sprawiedliwości, zniszczono święte filary demokratycznego państwa. Przepraszam za określenie, zrobiono z Polaków prostaków i idiotów…
…”głos ostateczny będzie miała KRS obsadzona w całości przez PiS?”…
widze tu pewna niescislosc, czesc stanowisk w KRS obsadzila bedaca w totalnej opozycji w stosunku di PIS partia Kukiz 15 🙂
PiS udaje, że ustępuje, Ziobro udaje, że jest ministrem, Kaczyński udaje, że wierzy w zamach.
A czy nie jest tak, że to dziwnie krótka wizyta Angeli Merkel (40 minut z premierem, 40 minut z prezydentem, kolacja i powrót do domu) zachwiała naszą dumną drużyną?
W tej calej zabawie chodzi o to zeby pod pozorem zmiany wszystko zostalo tak jak bylo.W pelni podzielam poglad autorki ,ze polski rzad traktuje KE jak przyglupow.